czwartek, 10 września 2015

Klacz Arabska Collecta

Nie lubię arabów. Pewnie większość się ze mną nie zgodzi, ale ja ich nie lubię i tyle. Ale ostatnio naoglądałam się arabskich rzędów i zapragnęłam takie stworzyć, no i patrzę na pólkę i co? mam ubrać w arabskie koraliki tinkera? czy może dzikiego Camargue? Nijak nie pasuje, więc zapadła decyzja, potrzebuję Araba.Przejrzałam wszystkie firmy, ze Schleicha spodobały mi się tylko źrebięta arabskie, z Mojo źrebna klacz, no i klacz od Collecty 88476. Zaczęłam się rozglądać i trafiłam na olx tę właśnie klacz. Mimo mojej niechęci do arabów Vivienne mnie zachwyca.

Podoba mi się oczywiście jej dynamiczna poza, zwłaszcza zawinięty ogon i rozwiana grzywa.

Jest bardzo delikatna i ma niezwykle szczupłe nogi, są aż miękkie gdy się je dotyka, ale stoi bez problemu.

W przyszłości chciała bym poprawić jej malowanie kopyt i chrapek bo niestety farba została starta przez poprzedniego właściciela.

Na koniec mała zapowiedź tego co przyjechało do mnie dzisiaj, a mianowicie małego stadka zimnioków i nie tylko, kto poznaje co to za rasy? (sorry za jakość foty, ale słońca brak i dlatego takie światło.
Lili

5 komentarzy:

  1. Konik jest cudny, dzisiaj doszedł Breyer Classics koń czystej krwi arabskiej :D Tylko Ty o tym wiesz bo miałam kupić ten model co wygrał w zabawie ale go wycofali. Mam zamiar go kupić. POZDRAWIAM ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję modelu. Zawsze mi się ta klacz marzyła. Jest taka zwiewna i lekka. Cudowna <3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to największa modnisia, już dla niej tworzę kolejne rzeczy :)

      Usuń
  3. Śliczna jest, szukam dokładnie takiej samej :) gratuluje nabytku i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Facet na olx sprzedał mi ją za 13zł + przesyłka :)

      Usuń