środa, 14 października 2015

Źrebię Haflinger Schleich

Mój pierwszy źrebak od Schleich to leżący, przesłodki źrebak Haflinger numer 13292. Zamówiłam go wraz z innymi od dziewczyny która pozbywała się kolekcji. Od razu wpadł mi w oko bo wyróżnia się pośród źrebiąt swoją leżącą postawą. W porównaniu do innych moich źrebaków jest dość duży, bardziej wyrośnięty :) Niestety nie bardzo podoba mi się klacz aktualna Haflinger, ale pewnie zmuszę się kiedyś do jej kupna, może ją przerobię trochę, albo może upoluję starą jakąś :)

Wracając do malucha to uważam że został bardzo ładnie wyrzeźbiony, ma fajną swobodną pozę, widać że leży w bezpiecznym miejscu, pewnie w okolicy matki.
Ma ładnie wyrzeźbione miniaturowe kopytka i krótką grzywę. Jego maść także mi się podoba, nie mam w planach poprawiania go. 
Synuś, bo tak jest przeze mnie nazywany, jest według mnie bardzo fotogeniczny, dlatego często robię mu zdjęcia :)
Ktoś z was ma Haflingerkowego maluszka w swojej kolekcji? Jeśli nie to polecam :) 
Lili


2 komentarze: