niedziela, 8 maja 2016

Breyer Zestaw Colorful Foals

Zapewne nikt nie spodziewał się, że moje dwa nowe Classici to źrebaki. Ja jednak jest nimi zachwycona. Są idealne moim zdaniem. Wyrzeźbiła je oba Kathleen Moody. Na początku, zanim do mnie przyjechały zastanawiałam się nad przemalowaniem jednego, tak by oba pasowały do Camilli. Jednak gdy je wypakowałam, stwierdziłam ze nigdy go nie przemaluje, jest zbyt piękny, nie mogę go pozbawić tej cudnej maści. Dlatego jasny maluch u mnie będzie Haflingerem, trochę ciemniejszym niż matka, ale to po ojcu :) A drugi maluch, będzie jego adoptowanym bratem. Oglądałam kilka tradów i uważam że te źrebaki są lepiej wyrzeźbione niż niektóre z nich :) Mam nadzieje że i wam się spodobaja moje maluszki, zapraszam do oglądania, tradycyjnie, sesja na pustyni :)

Zacznijmy od Coco, czyli Noix de Coco :) Oryginalnie jest to źrebak Stock horse, na moldzie Trotting Stock Horse Foal. W sprzedaży był dostępny razem z bratem trzy lata 2009-2011.
Oto mój słodziak, uwielbiam jego pozę, taką delikatną, radosną, ogonek zadarty
Jego głowa jest ślicznie wyrzeźbiona, ma duże uszy, zwrócone do przodu, zaznaczone zmarszczki i kości oraz słodka króciutką grzywę
Zad też ma ładnie zaznaczone mięśnie, ogonek jest słodko zadarty i zawinięty w jedną stronę.
Jego malutkie kopytka mają wyrzeźbione strzałki, zadbano u niego o detale

Przejdźmy do młodszego braciszka, czyli Nugata- Fraise Foundre. Jest to źrebak American Quarter horse. 
Nugat ma dużo bardziej zaczepna pozę, brykająco-dziecięcą, wygląda słodko, jak każde bawiące się dziecko. Jest dużo mocniej umięśniony niż brat.
Jego ogonek także jest słodko zakręcony ku górze, a zad ma ładnie zaznaczone mięśnie
Głowa jest mniejsza niż u Coco, zadziornie patrzy w bok podczas brykania, uszy ma skierowane do tyłu. 
Kopytka ma jeszcze mniejsze, ale i one maja piękne strzałki 
jak każdy zadziorny źrebak lubi się tarzać :)

Jak wam się podobają moje maluszki? Ja jestem zachwycona. W następnym poście pokażę wam sesję z ich mamą :)
Lilith

6 komentarzy:

  1. Tak, jak pisałam na forum, oba źrebaki mi się podobają, jednak bardziej do gustu przypadł mi pierwszy ;)
    Gratuluję - nie mogę się doczekać sesji z mamusią :)
    schleichikuliny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne są! Po prostu się zakochałam w ich umaszczeniu - a szczególnie pierwszego ;) drugi jednak też niebyłe co!
    Bardzo ładne zdjęcia i fajny opis, już nie moge sie doczekać sesyjki z ich mamą :D
    Pozdrawiam!
    biegnacy-znaczy-wolny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tego pierwszego chłopaczka, ale w innej kolorystyce i również potwierdzam, że jest boski! Ten drugi też świetny, wygląda na takiego "zadziorę". Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie cudeńka *w*
    Śliczne, urocze, czego chcieć więcej? :D
    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Muchy są przeslodkie i cieszę się że zostają w tej formie, bo są świetne i nie trzeba w nich nic zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muchy są przeslodkie i cieszę się że zostają w tej formie, bo są świetne i nie trzeba w nich nic zmieniać.

    OdpowiedzUsuń