wtorek, 15 marca 2016

Porównanie różnych malowań moldów Schleich cz. 3

Przed wami kolejna część porównań, niesamowitą radochę mam z tego powodu, odkrywam kolejne cudeńka, o których istnieniu nie miałam pojęcia i pewnie część z was też nie. Niesamowite są niektóre malowania i chciała bym mieć wiele z nich, niestety one się nawet na ebayu niektóre nie pojawiają, nie mówiąc już o ich cenach, totalnie kosmicznych ;p Ale może kiedyś się uda niektóre zdobyć, albo się wkurzę i dam na malowanie, mi wszystko jedno, podoba mi się maść, nie potrzebuję certyfikatów :P Zobaczymy jak to wyjdzie, bo niektóre są tak cudne *.* Wiem powtarzam się, ale chyba rozumiecie :) Ponownie post nie powstałby gdyby nie cudna stronka Valinor, patrząc po końcówce chyba holenderskiej, nie wiem, nie poznaję języka i nie przeszkadza mi to zupełnie w dobrej zabawie :) Zapraszam do komentowania które malowanie wolicie :P

1. Zaczniemy tym razem od Lipicanów, dokładnie od klaczy, która ma trzy wersje, starszą, nowszą i exclusive
Najbardziej podoba mi się stara wersja, a najmniej exclusive

2. Czas na ogiera, który jak klacz knab, ma zaskakujące drugie malowanie
Zdecydowanie gniady jest cudny, ładniejszy od siwuska

3. Do kompletu mamy jeszcze źrebaczka, pasującego maściami do tatusia 
Obie wersje są słodkie i chcę je mieć w kolekcji :)
4. Nie zapominajmy też o nowszej klaczy, ona też doczekała się wersji exclusive
Kolejny mold którego nie trawię, więc obie wersje mi nie odpowiadają

5. Pora na hanowery, zaczniemy od maluszka, czyli starego źrebaka, który ma wersję exclusive
Zdecydowanie wolę exclusive, mimo tego znaczka na zadku :)

6. Teraz pora na ogiera, który o dziwo ma aż cztery wersje, nie wiedziałam że aż tyle
Najładniejszy jest według mnie jasny, potem najciemniejszy z dwoma koronkami, i to na przemian :)

7. Na koniec nowa klacz, która ma już wersję exclusive 
I znów bardziej podoba mi się normalna :)

8. Następna na liście jest klacz Clydesdale, która też jest moim osobistym zaskoczeniem
Obie cudne, mega chcę mieć tą drugą wersję, bo podstawową już mam

9. Klacz Falabella to kolejna o której drugiej maści nie miałam pojęcia, ale jakoś nie interesował mnie nigdy ten mold :P
Mold jest w porządku, ale oba malowania mi nie odpowiadają, chyba go kiedyś zakupie na malowanie :)

10. Na koniec jeden z najbardziej rozpoznawalnych exclusive, czyli ogier Fryzyjski, z siwą wersją
Oba ogierki uwielbiam i mega chcę dołączyć do kolekcji, niestety zagapiłam się trochęi na mpv już białaska nie ma :(

Koniec części trzeciej, czwarta będzie już chyba mniejsza, ale zobaczymy,bo piszę na bieżąco przeglądając stronę ;P czekam na wasze oceny, które malowania wolicie
Lili







2 komentarze:

  1. Jedna lipicanka to nie klacz a walach, a gniady lipican to edycja specjalna , Satchmo
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. 1.nowy
    2.siwy
    3.gniady
    4.stary
    5.exlusive
    6.trzeci
    7.exlusive
    8.nowy
    9.ani ten ani ten
    10.siwy

    OdpowiedzUsuń