Owca suffolk

O kupowaniu oprócz koni zwierząt z gospodarstwa domowego zadecydowałam na samym początku. Jak na razie w moich zbiorach pojawiła się tylko Owca suffolk od Collecty, numer  88636, ale na chciej-liście mam ich znacznie więcej i na pewno do stada dołączą inne owce, świnie i krowy i na pewno znacznie więcej :)
Ta owca pojawiła się u mnie wraz z pierwszym zamówieniem koni od Collecty. Nie mogłam się oprzeć jej urokowi. 

Sesja Knabstrupperów

PRZYPOMINAM O KONKURSIE :)

Moja Knabstrupperowa rodzinka rozrasta się najszybciej, czego się nie spodziewałam jeszcze pół roku temu, gdy byłam zakochana tylko w zimnokrwistych koniach :) Ale taranty zawsze zajmowały miejsce wśród moich ulubionych maści, więc nic dziwnego że i na półce się znalazły i to w sporej grupie :)

Od lewej: Klacz Collecta, Klacz Schleich, wycofane klacze Schleich: custom i orginalna, źrebak schleich

Klacz Knabstrupper Collecta

Jako że nikt inny nawet nie próbował, uznałam że konkursik wygra Shayla właścicielka bloga Ranczo Iskra za to że próbowała, miała fajny pomysł, a propo mojej wycieczki do zoo, co ocznaza że przeczytała całość :) Jeśli masz jakiś baner dla swojego bloga który mogę wkleić do notki to podaj do niego link w komentarzu, pojawi się w kolejnej notce :)
Moim najnowszym nabytkiem jest klacz Knabstrupper numer 88720 firmy Collecta. Nie mogłam jej zostawić w sklepie gdy zobaczyłam ją na półce, zwykle nie kupuję w sklepach, ale dla dwóch klaczy Knabstrup zrobiłam wyjątek :P Jeśli ktoś zastanawiał się nad jej kupnem, to może to pomoże mu w wyborze

Berlińskie Zoo i zagadka :)

Nie było mnie dwa dni bo postanowiłyśmy z przyjaciółką ze studiów pojechać do Berlina, do najstarszego zoo w Europie. Jestem zachwycona tą wycieczką, chociaż czuje się, że w Berlinie ludzie żyją inaczej, np. psy mogą wchodzić wszędzie, tylko na zoo był zakaz, a w galerii, markecie, sklepach, restauracjach wszędzie były psy, wspaniałe, bo ludzie mogli je brać wszędzie :)
Ale wracając do zoo, to jest bajeczne i wszystkim polecam, Ogromna ilość zwierząt, do części klatek można wejść i oglądać zwierzaki bez kraty, niektóre jak Tapiry, pochodziły całkiem blisko :)

Problemy z Candy

Nie myślałam że Candy może być tak problematyczne :P
Jak ja brałam udział to zapisywałam sobie w kalendarzu by sprawdzić wyniki, a tu kolejna osóbka już 9dni mnie olewa...
Ale odlazła się zapominalska Adminka Fryza, co prawda pisałam że jej nagroda przepadła, ale myślę że mogę jej ją jednak wysłać, skoro tamta osoba nadal się nie odezwała. Tak więc nagroda poleci do Adminki Fryzy

Lili

Konkurs

Postanowiłam zrobić nowy konkurs, tym razem nie będzie to jednak Candy, choć część zasad podobna. Mam nadzieję, że to nie sprawi że nikt się nie zgłosi :)
Należy:
1. Udostępnić baner konkursu w notce na swoim blogu.
2. Zrobić terenowe zdjęcie/zdjęcia:
- jednej lub dwóch figurek firmy Schleich
- konie nie mają mieć nic na sobie
- tematem ma być "wakacje na łonie natury" (wiem że rozległy temat, ale jestem ciekawa waszych pomysłów)
3. Wysłać zdjęcie lub zdjęcia (max. 5) na mail: lilisstable@gmail.com 
    (można wysyłać kilka razy, ale max 5 zdjęć na osobę)
4. W mailu podać tytuł każdego zdjęcia.
5. Napisać tutaj komentarz z linkiem do notki z banerem.
6. Konkurs trwa do 24.10.2015 chyba że postanowię inaczej ;)
7. Będę oceniać oryginalność, ciekawy temat, sens tematu w stosunku do zdjęcia.
8. Nie będę oceniać samych figurek (customy, rzadkości, zadrapania itd).

Baner: 

A co do nagród...

Stare zestawy Schleich

Jak pisałam w poprzednim poście konkurs mam już przygotowany, post napisany, ale nie było komentarzy pod postem, więc jak pisałam, na razie konkurs poczeka, bo po co robić konkurs jak nikt go nie przeczyta i nikt nie weźmie udziału.
A teraz wróćmy do tematu postu :)
Niedawno natrafiłam na pintereście na zdjęcia niesamowitych zestawów, zaczęłam szukać i znalazłam na oficjalnej stronie Schleich podstronę "Collectors items". Nie do końca rozumiem o co w niej chodzi, bo jest tam część figurek z różnych lat, także te już wycofane. Wracając do zestawów. Bardzo nie podobają mi się ogłowia i siodła które produkuje aktualnie Schleich, wiem że są one zrobione dla dzieci, do zabawy, więc muszą być dość grube by można je zakładać na wiele koni. Ale znalazłam stare zestawy w których nie można było zdjąć z konia ogłowia, siodła, ani (tak podejrzewam) nawet jeźdźca. Są one zrobione dużo delikatniej i prezentują się wspaniale.

Nowe figurki

Kompletni zapomniałam wam pokazać jakie figurki do mnie dotarły, pokazałam tylko małe foto. Nikt nie zgadywał, ale teraz pokażę wam je w pełnej krasie. Wreszcie cudne zimnioki. Przyjechały od dziewczyny z re-volty :)
Zdecydowanie potrzebuję nowej sesyjki, ale ciągle brak czasu lub pogody. Więc takie tylko studyjne fotki :)

Wałach Clydesdale 13670 (pokazywany już w zestawie)

Chickensmoothie

Muszę wam pokazać trochę moich innych zainteresowań czasem :) Więc jednym z mniej czasochłonnych, ale dających dużo radości, zwłaszcza gdy są eventy okolicznościowe, jest zbieranie zwierzaków na Chickensmoothie.
Jest to co prawda zbieranie obrazków, jest wiele takich stron, ale na chickenie nie trzeba postarzać zwierzaków klikaniem, same się starzeją, dostaje się losowe młode zwierzaki, a potem można się wymieniać by zebrać kolekcję. Grafika jest wspaniała a zwierzaki są różnych gatunków, bywają realistyczne, lub całkiem fantastyczne. Można też zbierać itemki i ubierać zwierzaki.
Co miesiąc są nowe zwierzaki do adopcji, można wziąć ich ograniczoną ilość. Co jakiś czas są eventy np. na Święta czy halloween, wtedy są konkursy i można wygrać więcej zwierzaków i itemki.
Oto kilka moich zwierzaków, myślę że wam do gustu przypadną :)

Niedźwiedziątko Collecty

Dzisiaj opiszę niedźwiedziątko Collecty numer 88561. Malucha dostałam od ukochanego jako prezent bez okazji :)
Wcześniej nie myślałam o niedźwiedziach, ale z ciekawości obejrzałam matkę mojego malucha i okazała się tak dobrze zrobiona, że dopisałam ją do "chciej-listy" by małemu kiedyś kupić mamusię :)

Zestaw pokazowy dla konia zimnokrwistego

Wczoraj naszła mnie myśl by zrobić coś dla moich zimnioków. Najpierw myślała m o uprzęży do wozu, ale potem wpadłam na zdjęcia z pokazów i stwierdziłam że to jest to co chcę stworzyć :) W ten sposób mój nowy wałach Clydesdale zyskał wdzianko.

Candy- zaległe

Nagrody dla Mai i Karossi poszły w sobotę, więc jak poczta nie zawiedzie, powinny na dniach dotrzeć :)
Ale ostatnia osoba nie zgłosiła się do dzisiaj. Ostatnia notka na jej blogu jest z początku sierpnia, więc możliwe że już na niego nie wróci. Nie wiadomo, ale cóż, minęło dokładnie 12 dni od wyników, a ona się nie zgłosiła, więc wylosuję kolejną osobę.
Oto lista, zmniejszona o poprzednie wygrane:

1. Black Horse- theblackhorse5.blogspot.com

2. Donia Schleich- schleichdoni.blogspot.com
3. Amaltea- amallteascustomeequianarthorse.blogspot.com

4. Zuza- schleich.uchwycone-chwile.pl

5. Ewa- horseofhorse.blogspot.com

6. Malia- deterrasomnia.blogspot.com

7. Zafira- modelekoni.blogspot.com

8. Cadence Queenforest- starstableonline-candy.blogspot.com

Oto wyniki losowania:

Nagroda poleci więc do:

4. Zuza- schleich.uchwycone-chwile.pl

Gratuluję wygranej i proszę o podanie adresu wysyłki na mail: lilisstable@gmail.com

A niedługo nowy konkursik, tym razem nagroda nie będzie niespodzianką, ale to dopiero wkrótce :)

Lili

Kantar arabski i dereczki :)

Jak wiecie kupiłam Vivienne głównie dlatego żeby móc ją stroić w koraliki, chwosty, ozdóbki, jednym słowem rzędy arabskie. Zaczęłam więc od najprostszego czyli kantaru, zajęło mi to dwa wieczory, ale to tylko dlatego że poddałam się pierwszego przy robieniu tych maleńkich chwostów :)
Najpierw zastanawiałam się nad kolorem, w końcu padło na jasny niebieski, ale na pewno nie będzie to jedyny kolor jaki Viv będzie nosiła, bo do mlecznych siwków pasuje praktycznie wszystko :)

Klacz Arabska Collecta

Nie lubię arabów. Pewnie większość się ze mną nie zgodzi, ale ja ich nie lubię i tyle. Ale ostatnio naoglądałam się arabskich rzędów i zapragnęłam takie stworzyć, no i patrzę na pólkę i co? mam ubrać w arabskie koraliki tinkera? czy może dzikiego Camargue? Nijak nie pasuje, więc zapadła decyzja, potrzebuję Araba.Przejrzałam wszystkie firmy, ze Schleicha spodobały mi się tylko źrebięta arabskie, z Mojo źrebna klacz, no i klacz od Collecty 88476. Zaczęłam się rozglądać i trafiłam na olx tę właśnie klacz. Mimo mojej niechęci do arabów Vivienne mnie zachwyca.

Czym się kieruję w wyborze?

Ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać. Co właściwie sprawia, że choruję na widok niektórych figurek, a niektóre omijam mimo że wszyscy się zachwycają? Doszłam do wniosku na co patrzę najbardziej, w jakiej kolejności oceniam figurkę.
Zaczynam od pozy, im bardziej ciekawa tym lepsza, dlatego bardziej spodoba mi się koń dębujący, leżący, karmione źrebię, szybki galop lub skok, niż stanie, stęp i kłus, które są tak powszechnymi pozami wśród koni. Ale nawet gdy koń idzie wolno, patrzę na jego pozę, ułożenie głowy , ogona, uszu, nóg, nie zawsze jest takie typowe, takie szczegóły zwracają moją uwagę mocno.

Nowości :)

Trochę nowości przybyło. Co chwile odbieram jakieś paczki :) Dzisiaj jedna przyszła, jedna została do mnie wysłana, wygrałam jedną licytację i dostałam wiadomość o jednej grupie figurek, więc jak to wszystko poprzychodzi to będę miała 9 nowych figurek :)
A na razie dwie nowe, kupione znowu od Patrycji z forum . Najpierw mocno wyszukiwany przeze mnie źrebak Knabstrupper karmiony, już wycofany. Jak wiecie kocham nietypowe, ciekawe pozy, dlatego tak mi na nim zależało.

Ogłowie i mini kantarek

Na początek chciałam przeprosić osoby które wygrały, czekałam, ale jedna osoba jeszcze nie wysłała adresu, więc nagrody pójdą do was po weekendzie. Pisałam na u niej blogu ale nie ma odpowiedzi.

A teraz pokażę wam co zrobiłam dzisiaj w nocy. Nie jest to zbyt doskonałe.

Po pierwsze pierwsza próba stworzenia ogłowia, w skali na schleich i w dodatku w pełni regulowanego. Niestety sprzączki są trochę za duże, ale mniejsze nie wchodziły na paski. Wszystkie metalowe elementy zrobiłam sama z drutu. Paski są słabe, bo same się rozpinają jak się dotyka ogłowia. Teraz już wiem że się nie nadają na tego typu rzeczy, więc z reszty porobię kantarki.

Pierwszy custom

Właśnie wczoraj dotarł do mnie pierwszy zakupiony custom. Zbiegiem okoliczności jest to jednocześnie pierwszy custom, pierwsza zdublowana figurka i dubel mojej całkiem pierwszej figurki :)
Kupiłam ją na forum od Patrycji. Przejdźmy do cudeńka :)
Custom na moldzie konia fryzyjskiego od Collecty, czyli mojego ulubionego moldu w tej skali :) Wszystkie jego szczegóły i zalety (nie mogę przestać na niego patrzeć :)) pokażę w osobnej notce poświęconej jemu, muszę jeszcze wymyślić mu jakieś imię.
A dzisiaj pokażę wam go z braciszkiem Piorunem :)
Oto ich pierwsze spotkanie

Wyniki Candy

Wiem że kazałam wam czekać ale dzisiaj podam wyniki Candy. Nagrody chciała bym by były niespodziankami dla nagrodzonych więc ich nie pokażę. Mam nadzieję że zrobią to nagrodzeni gdy je dostaną :)

Chciałam sprawić by losowanie było jak najbardziej losowe więc wymieszałam listę, by nie była w kolejności zgłoszeń.

1. Malia- deterrasomnia.blogspot.com

2. Maja- schleich-mai.blogspot.com
3. Donia Schleich- schleichdoni.blogspot.com

4. Amaltea- amallteascustomeequianarthorse.blogspot.com

5. Black Horse- theblackhorse5.blogspot.com

6. Adminka Fryza- zeschleichamiprzezzycie.blogspot.com

7. Ewa- horseofhorse.blogspot.com

8. Cadence Queenforest- starstableonline-candy.blogspot.com

9. Zafira Zafirka- modelekoni.blogspot.com
10. Zuza Schleich- schleich.uchwycone-chwile.pl

11. Karrosi- larositastable.blogspot.com

Wygrane Candy u Mai

Właśnie dotarł do mnie źrebak wygrany w Candy u Mai. Jest cudny. Od dawna był na mojej liście do kupienia, razem z rodzicami :)

Źrebak jest rasy trakeńskiej, u mnie jest chłopcem i dostał imię Ciastko :)

Moje Candy i nie tylko moje :)

Kolejne Candy w którym biorę udział, na które trafiłam sprawdzając warunki mojego Candy odbywa się u Szalonej Juliet :)

Może będę miała szczęście :)