Mianowicie zamówiłam dzisiaj kalendarz adwentowy z końmi, powinien dotrzeć już w czwartek. Niesamowicie zależało mi na klaczy z kalendarza, jej drugą wersję też zamierzam kupić, ale nie tym razem bo nie ma jej w tej hurtowni. Oczywiście razem z nią przybędzie Fryz, którego też zamierzałam kupić. Poza końmi zamierzam zostawić sobie tylko amazonkę, ewentualnie cavaletti jeśli mi się spodoba, resztę rzeczy użyję do jednej czy dwóch sesji i w stanie idealnym sprzedam komuś. Najprawdopodobniej na grupie na fb bo chcę osiągnąć jak najwyższą cenę w licytacji, by część kalendarza mi się zwróciła. Jeśli ktoś jest chętny na pojedyncze elementy lub całość to piszcie na lilisstable@gmail.com
Opiszę wszystko jak dotrze, a powinno być już niedługo :)
drugie zamówienie, czyli to przy którym mi pomogłyście, a pomogłyście bardzo :)
Postanowiłam zakupić parę Ardenów, widziałam je na żywo i ostatecznie zdecydowałam że dołączą do mojej kolekcji.
Zakupię także źrebaka bashkir curly, ponieważ mam jego matkę i bardzo chcę mieć rodzinkę.
Następny na liście jest źrebak TWH, mam rodzinkę tej rasy, do której dołączy i nie ukrywam że jest to moja ulubiona figurka z nowości styczeń 2015.
Źrebak Shire prezentuje się niezwykle pięknie, a że kocham zimnioki, musiałam go dołączyć do kolekcji.
Ostatni na liście jest pocieszny ogierek mini shetty, od jakiegoś czasu nad nim myślałam, ale teraz to postanowione.
Paczka nie została jeszcze zamówiona, bo w tej hurtowni można odebrać osobiście, we Wrocławiu, ale moja przyjaciółka która mi je odbierze w tym tygodniu ma sesje i siedzi w domu i się uczy, a tam jest tydzień na odbiór, więc poczekam aż będę pewna że może odebrać, najprawdopodobniej do przyszłego tygodnia.
Idzie od mnie też inna paczka i pewnie nie zgadniecie co w niej jest, bo sama bym się tydzień temu o to nie podejrzewała, ale jednak. Zobaczycie jak dojdzie, ale możecie zgadywać ;)
A no i zapomniałam powiedzieć o kolejnym SMku którego muszę odebrać od przyjaciela ;)
Teraz konkursy
u Zafiry :) Link do konkursu tutaj
u Rei, link do notki
Może uda mi się coś wygrać :)
Na koniec, coś niekońskiego i niefigurkowego oraz niekolekcjonerskiego. Dostałam od narzeczonego cudny prezent, który przyczynił się do powstania nowego bloga, nie bójcie się, będę je prowadzić równolegle, bo tematyka skrajnie różna. Na razie go dopracowuję, więc link podam wkrótce, ale pokażę wam przynajmniej ten cudny prezent :)
żeby wam coś powiedzieć o wielkości- ta deska w tle, to drzwi :)
Lili i Alfred
Numerek 6 :D
OdpowiedzUsuńBTW moją nazwę odmienia się Rei nie Reyi ale spoko błędy się zdarzają ;)